29.1.10

Nie będzie Cirzpisławy?

Podobno Alien jest płci brzydkiej. Na dowód pokazano nam na usg tajemniczą wypustkę, która jak dla mnie równie dobrze może być macką, fałdką albo jakimś zakłóceniem. No ale ja się nie znam na tych maziajach na monitorze. I tak uwierzę w tę wypustkę, jak zobaczę toto na zewnątrz.
Zastanawiam się teraz, na czym polega obsługa małych chłopców i czy różni się bardzo od obsługi małych dziewczynek? Eee, chyba nie... Jedne i drugie pewnie trzeba karmić, czyścić, ubierać i mówić do. Zabawki i książeczki też chyba są na początku te same. Większość dziecek zapewne też drze paszczę i wykańcza rodziców nerwowo - niezależnie od płci. No, może później ominą mnie różowe kucyki i lalki w stroju księżniczek. (Swoją drogą, czemu te wszystkie lalki są tak upiornie różowe i falbaniaste? Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach będzie można napotkać Barbie-inżyniera, Barbie-odkrywcę, lekarza, weterynarza, sportowca. W sumie to może można - może do tej pory w żadnym sklepie nie udało mi się podejść dostatecznie blisko do tej błyszczącej ściany różu.)
Mali chłopcy są w porządku. Martwi mnie tylko trochę, że chyba nadal nikt w domu nie będzie podzielał mojej miłości do Ani z Zielonego Wzgórza.